Aktualności
Wiadomości
Odeszli do wieczności
+ ODESZLI DO WIECZNOŚCI +
Msza święta w intencji wszystkich zmarłych w listopadzie zostanie odprawiona w naszym kościele w sobotę 28 grudnia o godz. 18.00.
Zapraszamy do wspólnej modlitwy ich najbliższych, krewnych i rodziny, a także sąsiadów i znajomych.
† 2.12.2024
śp. Irena Grzelak z d. Breguła, lat 88
zam. ul. Harcerska
pogrzeb 6.12.2024 (piątek), godz. 11.00
Koncert patriotyczno-refleksyjny - Nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj
ŹRÓDŁO MĄDROŚCI I WIEDZY. KONFERENCJA DOTYCZĄCA NAUKI SPOŁECZNEJ KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
W sobotę 2 marca 2024 roku w Sali Sejmu Śląskiego w Katowicach odbyła się konferencja dotycząca nauki społecznej Kościoła katolickiego w czasach Wojciecha Korfantego i obecnie. Celem spotkania była wymiana doświadczeń, jak również promowanie etyki w kontekście doktryny Kościoła. Podczas konferencji poruszone zostały problemy społeczne w nauczaniu Kardynała Augusta Hlonda w okresie międzywojennym, zasady dobra wspólnego, pomocniczości oraz solidarności społecznej. Jednym z prelegentów był nasz proboszcz, ks. prof. UE dr hab. Rafał Śpiewak.
Źródło: katowice.tvp.pl |
Święty Józef - patron doskonały
Zachęcamy do wysłuchania nagranej w naszej parafii audycji o św. Józefie.
https://www.radioem.pl/doc/8238263.Swiety-Jozef-patron-doskonaly |
Słowo proboszcza
DRODZY PARFIANIE!
Moje przyjście do Chorzowa było niespodziewane, choć już kiedyś przed 15 laty miałem tu zostać wikariuszem. Wtedy jednak plany się zmieniły i ówczesny arcybiskup Damian Zimoń ustanowił mnie duszpasterzem akademickim w Rybniku. Posługiwałem tam 10 lat. Z ogromnym sentymentem wspominam ten czas.
Przez ostatnie pięć lat pochłaniała mnie głównie praca na uczelni, na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Mimo pracy naukowo-dydaktycznej zawsze czułem potrzebę posługi duszpasterskiej. Ogromnie cenię sobie kontakt ze studentami. Muszę przyznać, że na uczelni spotykam wspaniałych ludzi. Uważam, że atmosfera na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach jest wyjątkowa.
Kapłańskie życie jest jednak wędrówką. Kiedy z ust Księdza Arcybiskupa Wiktora Skworca dowiedziałem się o potrzebie pójścia do Chorzowa wyraziłem swoją gotowość. Tym razem droga przywiodła mnie do Was, do parafii św. Józefa. Mimo tego, że wiele moich dotychczasowych planów i zadań stanęło pod znakiem zapytania, wiem, że Pan Bóg proponuje mi drogę najlepszą z możliwych. Do tego faktu podchodzę z całkowitym zaufaniem. Daje mi to pokój serca. Przecież św. Józef znalazł się w podobnej sytuacji. Cieszę się, że przyszedłem do parafii w roku jubileuszowym poświęconym Jego osobie. Napisałem kiedyś nawet o Nim wiersz.
Bardzo bliska jest mi też postać pochodzącego z Chorzowa Sługi Bożego ks. Jana Machy, którego beatyfikacja już niebawem. Znam osobiście najbliższą jego rodzinę. W ciągu zaledwie kilkunastu dni pobytu w naszej parafii doświadczyłem z różnych stron wielkiej życzliwości i konkretnej pomocy. Te drobne gesty są cennym wsparciem. Początki jak wiecie, zawsze są trudne. Muszę łączyć obowiązki proboszcza z pracą naukową, gdyż studenci oraz władze uczelni też liczą na moją pomoc. Ufam, że Pan Bóg da mi potrzebne siły by sprostać wyzwaniom.
Kiedy ksiądz Arcybiskup oznajmił mi wolę posłania mnie do tutejszej parafii, późnym wieczorem przyjechałem do Chorzowa by spojrzeć na ten monumentalny kościół. Został wybudowany ponad sto lat temu w okresie wielkiej prosperity Chorzowa. Powstawały wówczas ogromne fabryki a wokół nich liczne osiedla. Pomyślałem sobie, że ówcześni mieszkańcy Chorzowa, Wasi przodkowie, mimo wielkiego postępu i fascynacji rozwojem techniki czuli potrzebę bliskości Pana Boga. Chcieli by wśród ich domów stanął tak wspaniały kościół. Czy dzisiejsze pokolenie, spadkobiercy tamtych ludzi, byłoby zdolne do podobnego gestu? Ten kościół jest darem Waszych przodków, budowali go nie tylko z myślą o sobie, ale także o Was. Jest on wręcz krzyczącym znakiem mówiącym o tym co w życiu jest najważniejsze. Obyśmy umieli to odczytać i docenić. Co więcej, oby nasze pokolenie pozostawiło następnym świadectwo wiary. Oby piękny kościół św. Józefa w Chorzowie nigdy nie był pusty, oby nie zabrakło w nim Was i Waszych dzieci.
Na początku posługi proboszcza mam wiele przemyśleń i planów. Wśród nich jedno marzenie: żeby parafia św. Józefa była rodziną, wspólnotą ludzi Bożych, pełnych wzajemnego zaufania, szacunku i empatii. Nikt za nas tego nie zrobi. Dlatego proszę Was, nie zastanawiajcie się co parafia powinna zrobić dla was, ale co każdy z Was może zrobić dla parafii, czyli dla swojej rodziny. Pierwszego dnia mojego pobytu tutaj podeszła do mnie parafianka i powiedziała ze wzruszeniem: „Proszę księdza proboszcza, to jest mój drugi dom. Moi dziadkowie tu chodzili, moi rodzice tu chodzili i ja tu przychodzę.” Im więcej nas będzie właśnie tak widziało kościół św. Józefa, to parafia stanie się perłą Chorzowa, ostoją naszych rodzin, schronieniem dla każdego. Ponieważ stale pracuję z młodymi ludźmi znam ich życie, wyzwania i nadzieje. Bardzo pragnę by odkryli w Kościele swoje miejsce, by doświadczyli w Nim obecności i miłości Pana Jezusa. Wszystkie materialne remonty czy inwestycje są po to by lepiej służyły naszemu duchowemu wzrostowi i rozwojowi naszej osobistej relacji z Jezusem. Proszę każdego z Was – pamiętajcie zdanie św. Augustyna – „zaczynamy odnajdywać Boga, gdy zaczynamy odnajdywać samych siebie. Bez doświadczenia miłości trudno uwierzyć w Miłość Boga. Mam nadzieję, że przed nami piękny czas.
Ks. dr Rafał ŚPIEWAK – proboszcz